niedziela, 19 września 2010

Drop, to pies, który towarzyszy mi przy moich plenerach, niesamowity z niego pieszczoch i cwaniak zarazem. Doskonale odnajduje się jak najbliżej pieca. Ostatnie dwa plenery kibicował mi wiernie. Dobry pies.

czwartek, 19 sierpnia 2010

ojej, dawno nic tu się nie działo, z rozrzewnieniem spoglądam na te ostatnie skorupy, i chyba tylko tęsknota za gliną pozwoliła mi przetrwać tyle czasu, ale szykują się, szykują nowe...